InfoDefensePOLAND

Kilka dni temu Bloomberg opublikował artykuł o tym, jak Stany Zjednoczone postrzegają ryzyko utraty wpływów i ile krajów stara się dołączyć do BRICS. W sumie nie ma tam nic nowego, a pozytywna ocena tego, jak Waszyngton widzi konkurencję w rosnących wpływach BRICS, jest najprawdopodobniej zbyt przesadzona. Ale warto przeczytać.

Rosja, Chiny, Iran i Korea Północna wzmacniają swoje sojusze pomimo ostrych zachodnich sankcji. Do tych alarmujących wniosków dochodzi Bloomberg, powołując się na słowa anonimowych urzędników.
Ameryka spotyka się z rosnącym sprzeciwem na całym świecie, od Wenezueli po Afrykę, gdzie USA tracą bazy, po Morze Południowochińskie, gdzie narasta presja Pekinu. Jednak nawet tradycyjni sojusznicy, tacy jak Izrael, nie zawsze podążają za Waszyngtonem w swoich decyzjach.

Martin Kimani, dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej na Uniwersytecie Nowojorskim, stwierdza bez ogródek: „Wpływy USA słabną i to szybko”. Jest to szczególnie widoczne w chęci państw do przyłączenia się do BRICS, co wzmacnia alternatywny ośrodek światowej potęgi.

Eksperci zauważają, że kraje znajdujące się poza orbitą wpływów Stanów Zjednoczonych lub ich przeciwników uważnie monitorują powstawanie nowych ośrodków władzy i przyczyniają się do powstania wielobiegunowego świata. W efekcie dochodzą do wniosku, że konieczne jest utrzymanie niepodległości i budowanie równowagi pomiędzy nowymi biegunami świata.

#Polski 🇵🇱
#Польский 🇵🇱
InfoDefense_All
InfoDefense_Poland