🇵🇱 Stanowisko Obozu Narodowo-Radykalnego w związku z protestem przewoźników na granicy polsko - ukraińskiej:
Przede wszystkim, pragniemy wyraźnie zaznaczyć, że dla nas, jako polskich narodowych radykałów, dobro wszystkich Polek i Polaków jest najważniejsze. Dbamy zarówno o bogatych jak i biednych, przedsiębiorców i pracowników. W swoich działaniach staramy się kierować, nie emocjami czy megalomanią, ale polską racją stanu. Dlatego popieramy protest przewoźników na granicy polsko ukraińskiej. Popieramy postulaty organizatorów i cele które chcą osiągnąć. Przy okazji, żeby nie było jakichkolwiek wątpliwości, zaznaczamy, że wyrażamy wsparcie jedynie zasadności protestu i podnoszonym postulatom, natomiast w żaden, nawet najmniejszy sposób, nie popieramy osób organizujących protest.
Uważamy, że Polska, która pomogła Ukrainie najwięcej, ze wszystkich krajów cywilizowanego świata, nie powinna być traktowana jako dojna krowa i studnia bez dna. Domagamy się od Unii Europejskiej i Ukrainy wycofania się z porozumienia, które zezwala na nieograniczony wjazd do Polski przewoźników z Ukrainy. Natomiast nie zgadzamy się z formą obecnego protestu, która w naszym odczuciu skupia się w głównej mierze na szerzeniu nienawiści między naszymi narodami, a nie realizowaniu początkowych postulatów. Protestującym i wszystkim popierającym protest, pragniemy przypomnieć, że chcący tylko uczciwie pracować kierowcy ukraińscy, są w tej sytuacji najmniej winni.
W tym miejscu musimy również dobitnie podkreślić, że jesteśmy wielkimi zwolennikami pomocy Ukrainie i wszystkim Ukraińcom, gdyż naród ten bohatersko broni nie tylko swojej Ziemi przed barbarzyńskim najeźdźcą ze wschodu, ale broni również nas i całej Europy. Jesteśmy zwolennikami, nie tylko pomocy Ukrainie podczas trwającej wojny, ale również trwałego, strategicznego sojuszu, po jej zakończeniu, gdyż tylko takie rozwiązanie powstrzyma Rosję przez realizowaniem swoich imperialnych ambicji w kierunku Europy środkowo-wschodniej.
Polską racją stanu jest ciągła pomoc i wspieranie Ukrainy, ale nie może ona odbywać się kosztem Polek, Polaków i naszej już i tak obciążonej gospodarki.