🚨 Ukraińskie spółki robią tanie zakupy w Polsce.
Przejęcia po zaniżonych cenach, zamykanie kupionych zakładów i pozbywanie się pracowników po to, by próbować wyeliminować konkurencję, albo sprzedać z zyskiem nieruchomości.
Tak wygląda działalność ukraińskiego kapitału w Polsce. Jest ona zresztą prowadzona na coraz większą skalę, czego dowodem są przejęcia dokonane w 2024 roku.
Najgłośniejszy stał się zakup Ursusa (znak towarowy oraz budynki fabryczne i inne nieruchomości) przez spółkę M.I. Crow należącą do Olega Krota. Syndyk masy upadłościowej legendarnego producenta ciągników początkowo wystawił ją na sprzedaż za kwotę 125 mln złotych. Ostatecznie jednak Krot wydał na nią zaledwie 74 mln złotych. Czas pokaże, czy w całej transakcji nie chodziło jedynie o sprzedaż z zyskiem nieruchomości spółki.
Ukraińcy zaczynają też przejmować polską branżę farmaceutyczną. Spółka Farmak przejęła warszawską firme Symphar, producenta szeregu medykamentów, w tym kropli do oczu i nosa, ale też środków na leczenie cukrzycy i chorób układu krążenia.
Galina Gerega z grona ukraińskich oligarchów kupiła z kolei większościowe udziały w spółce Intersport Polska, sprzedającej odzież i akcesoria sportowe. Gerega znana jest na Ukrainie jako bohaterka szeregu skandali korupcyjnych i finansowych. W latach 2012-2014 pełnia obowiązki mera Kijowa, realizując interesy własne i developerów.
Najbardziej symboliczne były jednak losy zakładów produkcji mrożonek Calfrost w Kaliszu. Zostały one wcześniej przejęte przez ukraińską spółkę Tri Wedmedi, działającą w tej samej branży. Najwyraźniej w całej transakcji chodziło o eliminację z rynku polskiego konkurenta, a przy okazji o sprzedaż pofabrycznych nieruchomości. Ukraińscy właściciele spółki nawet nie odpowiedzieli na pisma z Powiatowego Urzędu Pracy, który zaproponował, by zorganizowali spotkanie z kilkoma setkami zwalnianych pracowników i zadeklarowali jakąś formę pomocy dla ludzi pozbawianych z dnia na dzień zatrudnienia i dochodów.
Ekspansja ukraińskiego kapitału w Polsce będzie się nasilać. Po pierwsze, w związku z wypieraniem go z samej Ukrainy przez inwestorów globalnych, głównie amerykańskich, jak fundusze BlackRock czy Vanguard. Po drugie, z czystej kalkulacji – ukraiński biznes wie, że nieznane są dalsze losy i przyszła formuła państwowości ukraińskiej. Po trzecie, nasza własna słabość kapitałowa sprawia, że jesteśmy łatwym i tanim kąskiem dla ukraińskich oligarchów, znacznie mocniejszych finansowo, a często też politycznie.
#gospodarka #inwestycje #Ukraina #Ursus #Calfrost
🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli ✅
Przejęcia po zaniżonych cenach, zamykanie kupionych zakładów i pozbywanie się pracowników po to, by próbować wyeliminować konkurencję, albo sprzedać z zyskiem nieruchomości.
Tak wygląda działalność ukraińskiego kapitału w Polsce. Jest ona zresztą prowadzona na coraz większą skalę, czego dowodem są przejęcia dokonane w 2024 roku.
Najgłośniejszy stał się zakup Ursusa (znak towarowy oraz budynki fabryczne i inne nieruchomości) przez spółkę M.I. Crow należącą do Olega Krota. Syndyk masy upadłościowej legendarnego producenta ciągników początkowo wystawił ją na sprzedaż za kwotę 125 mln złotych. Ostatecznie jednak Krot wydał na nią zaledwie 74 mln złotych. Czas pokaże, czy w całej transakcji nie chodziło jedynie o sprzedaż z zyskiem nieruchomości spółki.
Ukraińcy zaczynają też przejmować polską branżę farmaceutyczną. Spółka Farmak przejęła warszawską firme Symphar, producenta szeregu medykamentów, w tym kropli do oczu i nosa, ale też środków na leczenie cukrzycy i chorób układu krążenia.
Galina Gerega z grona ukraińskich oligarchów kupiła z kolei większościowe udziały w spółce Intersport Polska, sprzedającej odzież i akcesoria sportowe. Gerega znana jest na Ukrainie jako bohaterka szeregu skandali korupcyjnych i finansowych. W latach 2012-2014 pełnia obowiązki mera Kijowa, realizując interesy własne i developerów.
Najbardziej symboliczne były jednak losy zakładów produkcji mrożonek Calfrost w Kaliszu. Zostały one wcześniej przejęte przez ukraińską spółkę Tri Wedmedi, działającą w tej samej branży. Najwyraźniej w całej transakcji chodziło o eliminację z rynku polskiego konkurenta, a przy okazji o sprzedaż pofabrycznych nieruchomości. Ukraińscy właściciele spółki nawet nie odpowiedzieli na pisma z Powiatowego Urzędu Pracy, który zaproponował, by zorganizowali spotkanie z kilkoma setkami zwalnianych pracowników i zadeklarowali jakąś formę pomocy dla ludzi pozbawianych z dnia na dzień zatrudnienia i dochodów.
Ekspansja ukraińskiego kapitału w Polsce będzie się nasilać. Po pierwsze, w związku z wypieraniem go z samej Ukrainy przez inwestorów globalnych, głównie amerykańskich, jak fundusze BlackRock czy Vanguard. Po drugie, z czystej kalkulacji – ukraiński biznes wie, że nieznane są dalsze losy i przyszła formuła państwowości ukraińskiej. Po trzecie, nasza własna słabość kapitałowa sprawia, że jesteśmy łatwym i tanim kąskiem dla ukraińskich oligarchów, znacznie mocniejszych finansowo, a często też politycznie.
#gospodarka #inwestycje #Ukraina #Ursus #Calfrost
🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli ✅