Okres letni okazał się okresem patologii w miastach. Lokalne samorządy w wyniku koleżeńskich interesów, własnej ciemnoty i dla zysku betonizują nasze miasta.
W Golubiu - Dobrzyniu doszło to aktu zamurowania drzew. Jest to techniczne zabicie drzew dających cień. Ten idiotyzm niesie za sobą konsekwencje finansowe, ponieważ bez drzew czynniki naturalne powodują zniszczenia naszych dróg. Bez drzew dwukrotnie częściej samorządy wydają pieniądze na naprawy dróg.
Kolejnym słynnym akcentem jest niepozorna mieścina Leżajsk, kiedyś rynek kwitł w zieleni, dziś po "renowacjach" przypomina zabetonowaną Warszawę. Do skutków zaraz dojdziemy.
Była stolica Polski może się pochwalić, że po wycięciu wszystkich drzew i protestach mieszkańców posadziła je z powrotem....w doniczkach. Z automatu te drzewa są uzależnione od ludzkiego podlewania i pielęgnacji.
Ta sama betonizacja doprowadza do zalewania Poznania. Woda słodka z deszczu nie mając jak uciec do gleby zalewa miasta, płynąć kanałami do rzek i trafiając ostatecznie do morza. Kolejny przyczynek susz w Polsce.
Powyższe przykłady pięknie zamyka w klamrę chłodzenie chodników. Samorządy zaczęły polewać chodniki wodą. Żeby zoobrazować sobie ile mamy wody pitnej na ziemi najlepiej zalać wiadro wodą i zanurzyć palec. Wyjąwszy go, spadająca kropla będzie odwzorowaniem ilości wody pitnej w stosunku do słonej.
Jesteśmy świadkami degradacji natury w imię zysku i potęgowania strat jakie ponosimy przekształcając naturę. Można pobocznie wspomnieć, że walka z betonizacją była punktem "Nowego ładu" partii rządzącej, efekty właśnie widzimy.
Wybierz ekonacjonalizm!
Tęp system!
🌲Korpus Ekologiczny🏴
W Golubiu - Dobrzyniu doszło to aktu zamurowania drzew. Jest to techniczne zabicie drzew dających cień. Ten idiotyzm niesie za sobą konsekwencje finansowe, ponieważ bez drzew czynniki naturalne powodują zniszczenia naszych dróg. Bez drzew dwukrotnie częściej samorządy wydają pieniądze na naprawy dróg.
Kolejnym słynnym akcentem jest niepozorna mieścina Leżajsk, kiedyś rynek kwitł w zieleni, dziś po "renowacjach" przypomina zabetonowaną Warszawę. Do skutków zaraz dojdziemy.
Była stolica Polski może się pochwalić, że po wycięciu wszystkich drzew i protestach mieszkańców posadziła je z powrotem....w doniczkach. Z automatu te drzewa są uzależnione od ludzkiego podlewania i pielęgnacji.
Ta sama betonizacja doprowadza do zalewania Poznania. Woda słodka z deszczu nie mając jak uciec do gleby zalewa miasta, płynąć kanałami do rzek i trafiając ostatecznie do morza. Kolejny przyczynek susz w Polsce.
Powyższe przykłady pięknie zamyka w klamrę chłodzenie chodników. Samorządy zaczęły polewać chodniki wodą. Żeby zoobrazować sobie ile mamy wody pitnej na ziemi najlepiej zalać wiadro wodą i zanurzyć palec. Wyjąwszy go, spadająca kropla będzie odwzorowaniem ilości wody pitnej w stosunku do słonej.
Jesteśmy świadkami degradacji natury w imię zysku i potęgowania strat jakie ponosimy przekształcając naturę. Można pobocznie wspomnieć, że walka z betonizacją była punktem "Nowego ładu" partii rządzącej, efekty właśnie widzimy.
Wybierz ekonacjonalizm!
Tęp system!
🌲Korpus Ekologiczny🏴