#LekturyNaNowo
Lament Świętokrzyski i umęczenie Chrystusa przez żydów
🔵 Lament Świętokrzyski to jak łatwo się domyśleć utwór wyrażający żal po zmarłym Chrystusie. Zbawiciel zostaje zamordowany przez niewiernych żydów - wyznawców zbrodniczego judaizmu.
🔵 Utwór rozpoczyna się od żalu Matki Bożej nad zmarłym Synem. Był on Jej jedyną pociechą, żal ten jest więc olbrzymi i niezrównany.
Maryja widzi krwiożerczych żydów, gdy Ci pastwią się nad Chrystusem - „Ciężka moja chwila, krwawa godzina, widzęć niewiernego Żydowina, Iż on bije, męczy mego miłego Syna”.
Matka Boża chciałaby przyjąć na siebie część ran ukochanego dziecka - „Synku miły i wybrany, Rozdziel z matką swoją rany”. Maryja chce pomóc, wytrzeć krew z twarzy Chrystusa, dać Mu pić, podeprzeć Jego głowę…
Wszystko jednak sprowadza się do ogromnego żalu i poczucia bezradności. Maryja przeżywa kryzys, żali się niegdyś ujrzanemu Archaniołowi Gabrielowi - „Gdzie jest ono twe wesele, Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele”. Maryja jednak pozostaje przy swym Synu, nie opuszcza go w imię swej miłości.
🔵 Smutny utwór jest dla nas wielkim żalem nad zmarłym Chrystusem. Przypomina nam on największą zbrodnie judaizmu - zabicie Zbawiciela. Jest to symboliczny początek wojny z szczepem menory, którą każdy katolik toczy w swym życiu.
Dlaczego akurat wojna? I to z „narodem wybranym” przez samego Boga? Gdyż żydzi uniesieni pychą dali formalny początek religii judaistycznej, której regułą jest nienawiść do innych ras - „gojów”. My natomiast, wyznawcy Chrystusa podejmujemy rękawice głosząc miłość i zgodę wśród narodów w ramach ich tożsamości etnicznej.
Naszą odpowiedzią na judaizm jest nacjonalizm, dzięki któremu dobiegnie końca żydowski pochód zbrodni. Kapitalizm, globalizm, „wolność” światopoglądowa i wyzysk dobiegnie końca, gdy Narody Europy poprowadzą świat ku zwycięstwu.
Tak, naszą bronią jest miłosierdzie, które nawraca. Na próżno twój trud krytyku, jeśli chcesz nazwać nas „antysemitami”. Jesteśmy antyjudaistami. Nie dlatego, że żywimy nienawiść do uciskających, lecz dlatego, że żywimy miłość do uciskanych. Nie chcemy niczego poza nawróceniem oprawców, lecz takie stanowisko nie obliguje nas do pacyfizmu, lecz honorowej obrony.
Lament Świętokrzyski i umęczenie Chrystusa przez żydów
🔵 Lament Świętokrzyski to jak łatwo się domyśleć utwór wyrażający żal po zmarłym Chrystusie. Zbawiciel zostaje zamordowany przez niewiernych żydów - wyznawców zbrodniczego judaizmu.
🔵 Utwór rozpoczyna się od żalu Matki Bożej nad zmarłym Synem. Był on Jej jedyną pociechą, żal ten jest więc olbrzymi i niezrównany.
Maryja widzi krwiożerczych żydów, gdy Ci pastwią się nad Chrystusem - „Ciężka moja chwila, krwawa godzina, widzęć niewiernego Żydowina, Iż on bije, męczy mego miłego Syna”.
Matka Boża chciałaby przyjąć na siebie część ran ukochanego dziecka - „Synku miły i wybrany, Rozdziel z matką swoją rany”. Maryja chce pomóc, wytrzeć krew z twarzy Chrystusa, dać Mu pić, podeprzeć Jego głowę…
Wszystko jednak sprowadza się do ogromnego żalu i poczucia bezradności. Maryja przeżywa kryzys, żali się niegdyś ujrzanemu Archaniołowi Gabrielowi - „Gdzie jest ono twe wesele, Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele”. Maryja jednak pozostaje przy swym Synu, nie opuszcza go w imię swej miłości.
🔵 Smutny utwór jest dla nas wielkim żalem nad zmarłym Chrystusem. Przypomina nam on największą zbrodnie judaizmu - zabicie Zbawiciela. Jest to symboliczny początek wojny z szczepem menory, którą każdy katolik toczy w swym życiu.
Dlaczego akurat wojna? I to z „narodem wybranym” przez samego Boga? Gdyż żydzi uniesieni pychą dali formalny początek religii judaistycznej, której regułą jest nienawiść do innych ras - „gojów”. My natomiast, wyznawcy Chrystusa podejmujemy rękawice głosząc miłość i zgodę wśród narodów w ramach ich tożsamości etnicznej.
Naszą odpowiedzią na judaizm jest nacjonalizm, dzięki któremu dobiegnie końca żydowski pochód zbrodni. Kapitalizm, globalizm, „wolność” światopoglądowa i wyzysk dobiegnie końca, gdy Narody Europy poprowadzą świat ku zwycięstwu.
Tak, naszą bronią jest miłosierdzie, które nawraca. Na próżno twój trud krytyku, jeśli chcesz nazwać nas „antysemitami”. Jesteśmy antyjudaistami. Nie dlatego, że żywimy nienawiść do uciskających, lecz dlatego, że żywimy miłość do uciskanych. Nie chcemy niczego poza nawróceniem oprawców, lecz takie stanowisko nie obliguje nas do pacyfizmu, lecz honorowej obrony.