🚨 Siedem krajów członkowskich NATO nie godzi się na przyjęcie Ukrainy do sojuszu.
Publicznie jednoznaczny pogląd w tej sprawie wyraziły władze Węgier i Słowacji. Stanowisko Viktora Orbána i Roberta Ficy znane jest od dawna. Obaj nie kryją swojej niechęci do eskalacji konfliktu, do której niechybnie doprowadziłoby jeszcze większe zbliżenie Kijowa do NATO.
Swój sprzeciw w bardziej zawoalowany sposób wyrażają jednak również inni. Na czele tej grupy są USA i Niemcy. Waszyngton i Berlin obawiają się, że jakakolwiek formuła członkostwa Ukrainy w NATO oznaczałaby w perspektywie bezpośredni konflikt z Rosją.
Jak twierdzi informator portalu Politico w strukturach NATO, „za USA i Niemcami chowają się takie kraje, jak Belgia, Słowenia i Hiszpania. One też nie chcą rozszerzenia”. Zapewne takich krajów członkowskich z czasem będzie przybywać. Niejednoznaczna jest choćby postawa Turcji w tej sprawie, ale jej możliwe przystąpienie do grupy BRICS może oznaczać, że w przyszłości dojdzie do tego jeszcze sprzeciw Ankary.
W tej sytuacji, przeciwko integracji Ukrainy z sojuszem powinna również dla własnego bezpieczeństwa opowiedzieć się Polska. Warszawa nie robiłaby tu żadnego kontrowersyjnego kroku, a po prostu powtarzałaby argumentacje władz amerykańskich i niemieckich. Mogłaby sobie zatem na to pozwolić. Nadal jednak dominującą rolę odgrywają w Polsce antyrosyjskie mity założycielskie polskiej polityki wschodniej.
#nato #ukraina #usa #rozszerzenie #wojna #eskalacja
🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli ✅
Publicznie jednoznaczny pogląd w tej sprawie wyraziły władze Węgier i Słowacji. Stanowisko Viktora Orbána i Roberta Ficy znane jest od dawna. Obaj nie kryją swojej niechęci do eskalacji konfliktu, do której niechybnie doprowadziłoby jeszcze większe zbliżenie Kijowa do NATO.
Swój sprzeciw w bardziej zawoalowany sposób wyrażają jednak również inni. Na czele tej grupy są USA i Niemcy. Waszyngton i Berlin obawiają się, że jakakolwiek formuła członkostwa Ukrainy w NATO oznaczałaby w perspektywie bezpośredni konflikt z Rosją.
Jak twierdzi informator portalu Politico w strukturach NATO, „za USA i Niemcami chowają się takie kraje, jak Belgia, Słowenia i Hiszpania. One też nie chcą rozszerzenia”. Zapewne takich krajów członkowskich z czasem będzie przybywać. Niejednoznaczna jest choćby postawa Turcji w tej sprawie, ale jej możliwe przystąpienie do grupy BRICS może oznaczać, że w przyszłości dojdzie do tego jeszcze sprzeciw Ankary.
W tej sytuacji, przeciwko integracji Ukrainy z sojuszem powinna również dla własnego bezpieczeństwa opowiedzieć się Polska. Warszawa nie robiłaby tu żadnego kontrowersyjnego kroku, a po prostu powtarzałaby argumentacje władz amerykańskich i niemieckich. Mogłaby sobie zatem na to pozwolić. Nadal jednak dominującą rolę odgrywają w Polsce antyrosyjskie mity założycielskie polskiej polityki wschodniej.
#nato #ukraina #usa #rozszerzenie #wojna #eskalacja
🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli ✅